Znalazłam dwa arkusze filcu i postanowiłam spróbować
coś z nich wykroić, ale nie nożyczkami bo pewnie nic by z tego nie wyszło
użyłam wykrojników, niezastąpionego big shota, igły
i wyszło coś takiego
czerwona to broszka a biała spineczka do włosów
ciekawe czy Julce się spodobało...
:):):)
2 komentarze:
Broszeczka jak dla Carmen. Bardzo ładne , pozdrawiam
Bardzo ładne, biały kwiatek, po powiększeniu zdjęcia, wygląda jakby go można było zjesć :)
Prześlij komentarz